Krótki opis moich wspomnień jako wychowanka Ochronki w Ornontowicach prowadzonej przez Siostry Służebniczki Najświętszej Marii Panny .
Zajęcia prowadziła Siostra M. Salomea. Do ochronki uczestniczyłem przez dwa lata 1934 oraz 1935 roku. W tych latach nie używano nazwy ochronka tylko ,,Szkółka”. W szkółce zabawek było mało i były skromne. Pod ścianą stała drabinka do wspinania się. Placu zabaw na zewnątrz nie było. Dzieci przychodziły samodzielnie, gdyż głównymi drogami , które były szutrowe – z kamienia jeździły tylko furmanki jedna lub dwie na godzinę. Każde dziecko przynosiło z domu mały posiłek , a ochronka gotowała garnek mleka.
W klasztorze były trzy siostry :
- siostra dla dzieci i jako pielęgniarka dla ludności.
- siostra gospodyni w klasztorze (zakupy ,posiłki, porządki)
- siostra zakrystiana do prac dekoracyjnych i porządkowych w kościele.
Bardzo miło wspominał te lata, gdyż od sióstr otrzymaliśmy dużo ciepła, serdeczności i miłości, takiej miłości matczynej, czyli Maryjnej i Jezusowej .
Opisał Maksymilian Chrobok rocznik 1929 .
Ochronka 1932 rok
Ochronka 1938 rok
Ochronka 1938 rok
Ochronka 1935 rok - rocznik 1929
Najstarsze zdjęcie z ochronki rok zdjęcia 1929 rocznik na zdjęciu 1924 1925
Ks. Teofil Bromboszcz
Klasztor po przebudowie w latach 70-tych XX wieku.
Zdjęcie klasztoru z okresu II wojny światowej - nad wejściem napis po Niemiecku "Kindergarten"
Pielęgnacja chorych, wychowywanie dziewcząt, opieka nad dziećmi w ochronce, wystrój kościoła.
Do końca wojny w Ornontowicach przebywała tylko jedna Siostra, mieszkająca w domu prywatnym
Ks. Dziekan Kwapuliński odstępuje Siostrom mieszkanie na probostwie i przyczynia się do odbudowy klasztoru.
100-lecie
Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP NP
w Ornontowicach
1917-2017